Od 2035 roku nowe autobusy miejskie w Unii tylko zeroemisyjne. Od 2040 roku ciężarówki niemal wyłącznie zeroemisyjne
24 stycznia 2024Komisja Europejska doszła do wstępnego porozumienia w kwestii emisji, jakie mają spełniać pojazdy transportu ciężkiego w tej i nadchodzących dekadach. Ustalono, że od 2035 roku nowe autobusy miejskie eksploatowane na terenie Unii Europejskiej będą musiały być zeroemisyjne. W przypadku ciężarówek proponowane regulacje są nieco luźniejsze, od 2040 roku ich emisja będzie musiała zostać zostać obniżona o 90 procent w stosunku do roku 2019. Ciągniki siodłowe potraktowano raczej delikatnie.
Transport ciężki będzie musiał ograniczyć emisję
Jeśli chodzi o autobusy miejskie, nowe pojazdy będą musiały mieć emisję niższą o 90 procent już w roku 2030. W roku 2035 i później możliwe będą wyłącznie napędy zeroemisyjne, elektryczny lub wodorowy, ewentualnie wykorzystujący paliwa syntetyczne z pełnym odzyskiem dwutlenku węgla z powietrza, bo ostatnio toczą się gorące dyskusje na temat tej opcji i może ona wrócić do dyskusji w 2027 roku.
W wypadku ciężarówek docelowa redukcja emisji CO2 w stosunku do roku 2019 ma wynieść 45 procent w latach 2030-2034, 65 procent na pojazdy sprzedawane w latach 2035-2039 oraz 90 procent od roku 2040. Warto dodać, że do tego zbioru pojazdów zaliczono nie tylko ciężarówki jako takie, ale też pojazdy specjalistyczne (np. śmieciarki, wywrotki, betoniarki; źródło) czy autobusy dalekobieżne.
Najbardziej łaskawie Komisja Europejska obeszła się z ciągnikami siodłowymi z naczepami, ponieważ te w 2030 roku będą musiały mieć emisję niższą o zaledwie 10 procent niż w roku 2019. I dotyczy to pojazdów nowych. Ogłoszone ograniczenia stanowią wstępne porozumienie wszystkich zainteresowanych stron. Negocjacje nadal będą prowadzone, w 2027 roku ma dojść do oceny ich skuteczności i wpływu na rynek, wtedy też ma wrócić wspomniany temat paliw alternatywnych.
Źródło: elektrowoz.pl