Gdzie naładujesz auto elektryczne jadąc na narty i o czym musisz pamiętać? Przydatne wskazówki

Gdzie naładujesz auto elektryczne jadąc na narty i o czym musisz pamiętać? Przydatne wskazówki

29 grudnia 2023 0 przez Elektromobilni.pl

Zima to czas wyjazdów narciarskich. Niektórzy wybierają polskie stoki, inni jadą do Czech, na Słowację czy do Austrii. Gdzie można bez problemu dojechać autem na prąd i naładować akumulatory i o czym należy pamiętać wybierając się na narty czy deskę? Sprawdzamy i przypominamy.

 

Narty czy snowboard? Dyskusje między fanami obydwu tych rozwiązań nigdy się nie kończą. Ale jedno jest pewne – gdy w górach napada wreszcie śniegu, miłośnicy sportów zimowych szybko zaklepują urlop w pracy, rezerwują nocleg w ulubionym kurorcie i pakują sprzęt do samochodu.

Co jednak zrobić, jeśli auto stojące pod domem jest elektryczne? Czy taki pojazd nadaje się do tego, by wyruszyć nim na stok? Jak najbardziej. Mimo że zima niekoniecznie jest „ulubioną” porą roku dla modeli EV (baterie nie lubią zimna – zmniejsza się zasięg elektrycznych aut), jeżdżenie nimi w trasę staje się coraz popularniejsze – informuje portal elektromobilni.pl.

Ładowanie samochodu przy stoku

Idealne rozwiązanie byłoby następujące: właściciel elektryka szusuje na stoku, a w tym samym czasie samochód się ładuje. Czy to możliwe, czy są w popularnych, narciarskich miejscach w Polsce i w okolicy miejsca z ładowarkami w pobliżu stoków? Owszem. Oto wybrane, ogólnodostępne punkty ładowania w naszych górach (nie uwzględniamy ładowarek na zamkniętych parkingach, np. hotelowych).

Polskie kurorty

Przy stacji narciarskiej Winterpol w Karpaczu są ładowarki operatorów Noxo i Elocity. Ta pierwsza ma dwa słupki Type 2 (11 kW), a druga – 22 kW (na chwilę pisania tego tekstu była chwilowo wyłączona).

Z kolei przy stacji narciarskiej Siglany w Wiśle ładowarka jest darmowa dla korzystających z wypożyczalni. Korzystając z usług PinkiSport załadujesz auto bezpłatnie. Mówimy jednak tylko o gnieździe trójfazowym (TUTAJ przeczytasz, jak uzyskać najlepszy zasięg zimą).

W Białce Tatrzańskiej stacja oznaczona w aplikacji Plugshare jako Ośrodek Narciarski Kotelnica Białczańska jest darmowa dla klientów wyciągu narciarskiego. „Stacja ładowania Typ 2, 22 kW (przy obciążeniu kamperami działa raczej w zakresie 7-11kW) dostępna dla użytkowników EV. Gorąca prośba od właściciela, żeby ustawiać zajętość w PlugShare. Darmowa dla klientów wyciągu. Działa bez karty” – czytamy w aplikacji. Niestety, jak dodają użytkownicy, zimą bywa często zastawiona przez auta spalinowe.

W naszym wykazie nie uwzględniliśmy ładowarek m.in. przy hotelach czy na zamkniętych parkingach.

W Bukowinie Tatrzańskiej można znaleźć Rusin-ski Camper Park (Wierch Rusiński 70, 34-530 Bukowina Tatrzańska). Po uiszczeniu opłaty w wysokości 20 zł skorzystamy z trójfazowego gniazda.

W miejscowości Rytro przy wyciągu narciarskim RyterSKI ustawiono stację Elocity (Type 2 x2, 22 kW). Uwaga – samo podłączenie wymaga wniesienia opłaty w wysokości 20 zł (TUTAJ dowiesz się co się dzieje po wyczerpaniu baterii).

Ładowanie samochodu przy stoku: reszta Europy

Harrachov to nazwa dobrze znana miłośnikom skoków narciarskich. Ta czeska miejscowość nie jest już miejscem, w którym odbywają się zawody Pucharu Świata na skoczni mamuciej, ale to nie znaczy, że nie warto jej odwiedzić. Można tam znaleźć (parking pod skocznią, Novy Svet 102) jeden punkt do szybkiego ładowania (165 kW) spółki Elektromobilita ČEZ.

Pod stacją narciarską Údolí Kamenice 597 (Tanvald, Czechy) można znaleźć dwie stacje Type 2 spółki Innogy eMobilita. Stoją przy dolnej stacji kolejki linowej na Tanvaldsky Spicak.

Elektromobilni narciarze i snowbordziści na słowackim Chopoku – najbliżej położonym od Polski ośrodku narciarskim z „prawdziwego zdarzenia” i najbardziej chyba popularnym wśród rodaków, nie uzupełnią baterii bezpośrednio przy stacji narciarskiej. Ładowarki są dostępne w ośrodkach zamkniętych, czyli w hotelach i pensjonatach. W miejscowościach przyległych można się doładować m.in. w Niżna Boca, gdzie działają cztery stacje typu 2.

Superchargery przy stokach

Właściciele Tesli z pewnością mogą wybrać się na narty na Słowację. Supercharger w Liptovskim Mikulasu oferuje aż osiem ładowarek o maksymalnej mocy 150 kW. U naszych południowych sąsiadów, podobnie jak u nas, Superchargery nie są dostępne dla kierowców aut innych marek.

Jeśli posiadacze aut amerykańskiej marki wolą szusować w Austrii, docenią Superchargery we Flachau w okręgu SkiAmade. Położone blisko wyciągu miejsce do ładowania oferuje 18 stacji (150 kW).

Do Flachau można jechać też bez obaw elektrykiem innej marki. Położony niedaleko wspomnianego Superchargera parking Unterberggasse oferuje 11 gniazd Type 2. Działa tam m.in. karta WE-Connect.

Kurortów narciarskich w Austrii przyjaznych właścicielom Tesli jest więcej. Superchargery można znaleźć także w St. Anton am Arlberg (10 stanowisk w jednym miejscu i 10 tuż obok, dodatkowo w drugiej lokalizacji można znaleźć 10 stanowisk CCS dostępnych dla kierowców aut innych marek).

Superchargerów nie brakuje również w Innsbrucku (Bernhard-Höfel-Straße 16 – 6 stanowisk) i w pobliskim Hall in Tirol. Są też w Kitzbuechel (St. Johanner Str. 47 – 3 stanowiska dla Tesli i trzy CCS).

Superchargery Tesli znajdują się m.in. przy dużych ośrodkach narciarskich.

Pod lodowcem w Kaunertal zlokalizowano dwa słupki Type 2 przy ośrodku basenowym Quellalpin (spółki TIWAG-Tiroler Wasserkraft AG). Mają 22 kW.

W każdym ze wspomnianych „narciarskich” miast Austrii można znaleźć inne, liczne punkty do ładowania aut elektrycznych. Zlokalizowano je (głównie Type 2) na publicznych parkingach w punktach turystycznych. Niektóre należą do różnych sieci (np. Has to Be GMBH), inne są „niezrzeszone” i uruchamia się je albo którąś z popularnych „ogólnych” kart, albo po prostu dokonując płatności u zarządcy obiektu.

Kto dojedzie aż do Włoch, może skorzystać np. z ładowarek w słynnym kurorcie Cortina d’Ampezzo. Ładowarki ENEL X EVA+ Network przy Via della Scuole 2 mają gniazda CHAdeMO, CCS i Type 2.

Ładowanie samochodu przy stoku: pamiętaj też o zimówkach

Jadąc na narty, weź pod uwagę kilka istotnych kwestii. W wielu europejskich krajach samochody muszą być wyposażone w opony zimowe (mogą być M+S, MS, M&S albo z symbolem alpejskim 3PMSF) w danym czasie. Przykładowo, w Austrii dzieje się tak od 1 listopada do 15 kwietnia.

W Czechach obowiązek stosowania opon zimowych występuje między 1 listopada a 31 marca, gdy droga jest zaśnieżona, oblodzona lub należy spodziewać się takich warunków. Na Słowacji opony zimowe (lub M+S) są obowiązkowe w okresie 15.11-31.03 oraz gdy droga jest zaśnieżona lub oblodzona.

W wielu europejskich krajach zimówki są obowiązkowe.

W Niemczech istnieje obowiązek sytuacyjny stosowania zimowek między październikiem a kwietniem. Trzeba je stosować – i to na czterech kołach – gdy na drodze leżą lód, śnieg lub błoto pośniegowe albo występuje gołoledź (TUTAJ przeczytasz o spadku zasięgu zimą w autach na prąd).

Opłaty za autostrady dla aut elektrycznych

W Austrii na niektórych odcinkach autostrad obowiązuje środowiskowe ograniczenie prędkości, ustalone przede wszystkim ze względu na hałas. Zamiast 130 km/h, w takich miejscach – na przykład na Inntalautobahn A12 lub Westautobahn A1 – można jechać tylko 100 km/h.

Co ważne, szybciej, czyli zgodnie z „tradycyjnym” limitem, mogą poruszać się kierowcy aut na prąd. Obowiązuje to też cudzoziemców, ale tablice rejestracyjne ich pojazdów muszą sygnalizować, że to samochód elektryczny. Za autostrady i drogi szybkiego ruchu trzeba płacić – niezależnie od typu napędu auta. Należy zaopatrzyć się w winietę. Można kupić ją przez Internet.

W Czechach kierowcy samochodów elektrycznych są zwolnieni z konieczności kupowania winiet na autostrady. Ale wcześniej należy złożyć wniosek o zwolnienie z opłaty. Można zrobić to przez internet, wypełniając formularz na stronie mojedatovaschranka.cz lub wysyłając maila z wypełnionym formularzem PDF z podpisem elektronicznym na adres [email protected].

Ładowanie samochodu przy stoku: przewożenie sprzętu narciarskiego

Przede wszystkim ma być bezpiecznie! Jeśli decydujesz się na zabranie własnych nart czy snowboardu, zabezpiecz sprzęt we wnętrzu, by nie stwarzał zagrożenia dla ciebie i pasażerów.

Gdy wybierzesz mocowany na dachu boks, pamiętaj o… wysokości auta. Dodatkowe centymetry mogą sprawić – zwłaszcza jeśli jeździsz wyjściowo dość wysokim SUV-em – że nie będziesz mógł wjechać na niektóre parkingi. Pamiętaj też o ograniczeniach prędkości z dachowym boksem i o tym, że może on wpłynąć negatywnie na zasięg auta.

Wyposaż się w odpowiednie aplikacje do planowania trasy i… ciesz się z podróży. Niezależnie od tego, czy wolisz narty czy snowboard i czy wybierasz polskie stoki, czy wyruszasz dalej na Zachód.

 

Źródło: motopedia.otomoto.pl